niedziela, 9 września 2012

Lato w secesji - pierwsza odsłona



lato w secesji

        Moja pierwsza podróż sięga po okres wczesnego modernizmu, kiedy to sztuka użytkowa zaczęła przenikać do sztuki pięknej poprzez dekoracyjność i zdobniczość łączącą malarstwo, rzeźbę, architekturę, meble, ceramikę, biżuterię, ubiory i tkaniny.
        Jest lato 1900, La Kolorada przekształca się w miasto przepełnione dekadencko-oniryczną atmosferą Secesji, nazywanej również Art  Nuveau. Przechadzamy się po uliczkach Barcelony i przechodzimy obok Casa Mila, której falista linearność unosi kolejne ramiona budynku płynąc niczym statek w powietrzu. Za moment trafiamy do berlińskiego, Hackesche Höfe, którego pięknie zdobiona fasada zaprasza przechodniów do zgłębienia swego wnętrza i zasmakowania przysmaków pobliskiej restauracji. Nieco zmieszani wchodzimy na ulicę Krokodyli, dzielnicy zamieszkiwanej przez szumowiny, przez gmin, przez istną lichotę moralną, tę tandetną odmianę człowieka, która rodzi się w takich efemerycznych środowiskach (Bruno Shulz ,,Sklepy Cynamonowe'').  Spotykając się tam niby przypadkiem w szaleńczej ucieczce od „pokusy dobrowolnej degradacji, zniewolenia granic i hierarchii, pławienia się w tym płytkim błocie wspólnoty, łatwej intymności, brudnego zmieszania” (Bruno Schultz, ,,Sklepy Cynamonowe'') trafiamy w końcu do Kamienicy Pod Żabami, kryjącej reliefy owadów oraz portal z figurkami dwóch żab ubranych we fraki, z których jedna gra na mandolinie zaś druga trzyma w jednej ręce fajkę, a w drugiej kieliszek, opierając się na beczce wina sankcjonując tym samym „niską pokusę” ulicy Krokodyli.
       W swojej wędrówce po podejrzanej acz ulotnej dwuznaczności secesyjnych uliczek trafiam do paryskiej pracowni czeskiego artysty Alfonso Muchy, który jak żaden inny artysta secesyjny łączył ze sobą sztuki stosowane i zdobnictwo z tzw. sztuką piękną. Jego słynne plakaty tworzone na potrzeby artystyczne (plakaty dla Bernhardt w Theatre de la Renaissance) jak i komercyjne (plakaty handlowe, karty dań, okładki i tytuły czasopism) czy ilustracje cechowała krzywa linia, horyzontalność, roślinna ornamentacja oraz subtelność i delikatność barw, w których główną rolę grały niezwykłe postaci kobiet w stylu belle epoque.
Taką właśnie kobietę chciałabym przedstawić w swojej stylizacji – kobietę subtelną, delikatną, eteryczną, nieuchwytną.
Najważniejszym elementem ubioru stanowi spódnica, którą zakupiłam w sklepie z używaną odzieżą na rogu ul. Grójeckiej i Bitwy Warszawskiej 1920. Spódnica kosztowała mnie całe 17 PLN a zobaczcie jaki efekt ;o)
Dodam, iż miejsce, w którym zostały wykonane zdjęcia to urocza kawiarenka A’Petite, umiejscowiona przy ulicy Noakowskiego 8 (po drugiej stronie Politechniki Warszawskiej), której wnętrze przenosi nas w magiczny świat Secesji.
zdjęcia Izabela Perez Harriette PhotographyIzabela Perez Harriette (colores de mi alma) 


 Oto moja pierwsza stylizacja kobiety Alfonso Muchy.- Poranek u Klimta


  • spódnica -  zakupiona w sklepie z używaną odzieżą, 17zł
  • koszula - H&M, zakupiona na wyprzedaży za 30 zł (koszula o rozmiarze XL, stanowi przykład na to jak można wykorzystać rzeczy z pozoru zbyt duże ;o)
  • pasek - zakupiony w Camaieu, ok 45zł
  • kolczyki - zakupione w SIX
  • bransoletki - część zakupiona, część jest prezentem ;o)
  • pierścionek - Bershka  (wybaczcie ale nie pamiętam ceny)
  • buty japonki - CCC za ok 30zł
  • kwiatki do butów - H&M, ok 10zł












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz