jak widać zima nie chce odpuścić. W związku z tym, chcę wam zaproponować outfit jeszcze zimowy, podszyty nieco nutką secesji. Częścią garderoby jest znana wam z sesji "Lato w secesji" blado-różowa bluzka "oversize" i kolczyki. Resztę perełek stanowi kamizelka zakupiona w second-handzie na Grójeckiej (którą pokochałam od pierwszego wejrzenia, też wam znana ;) oraz pasek zakupiony na wyprzedaży w Bereshce i futerko skradzione z szafy mojej mamy. Całość dopełnia nieco nonszalancki beret z cekinów ;)
- podkoszulka biała na ramiączka - H&M, 19,90 zł
- kamizelka Fransa - zakupiona w second hand, 15 zł
- futerko - od mamy, a zatem bezcenne ;)
- pasek - Bershka, ok.15 zł
- legginsy - Calzedonia, 29,90
- buty oficerki - Ryłko, ok 450 zł (no niestety ale na buty zimowe nie warto żałować)
- beret - SIX, 30 zł
- kolczyki - SIX (już wam znane ;)
- pierścionek - Bershka (też znany ;)
- branzoletki - różnego pochodzenia
- torebka - ZARA, ok.100zł
- kwiatek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz